Chata

Uznając cień za wytwór wyobraźni, ciekawość bierze górę, wpływasz do chaty, wyglądającą na opuszczoną. Izba jest urządzona tak, jakby ktoś był miłośnikiem spartańskich warunków. W kącie stoi niewielka skrzynia, na środku pomieszczenia jest stół oraz cztery, obdrapane krzesła. Jedno z nich chwieje się niebezpiecznie. Na ścianach powieszone są półki, a na nich są różnorodne słoiczki z tajemniczą zawartością - począwszy od roślin, które dopiero co minąłeś zakończywszy na małych żyjątkach, których martwe oczy spoczęły na Tobie, przyglądając się z wyrzutem. „Intruz! Intruz!” - wydają się krzyczeć. Chcesz wycofać się, jednak zdajesz sobie sprawę, że drogę coś zagradza... a raczej ktoś.